Cóż, jak być może zauważyłeś, mój blog był praktycznie wyłączony, a następnie zablokowany od soboty wieczorem 21:30 do tego poniedziałku wieczorem, oczywiście z następującego powodu:
Ustaliliśmy, że Twój serwer zużywa zbyt dużo mocy procesora. Może to mieć między innymi następujące przyczyny:
a) Wadliwy skrypt (PHP, CGI itp.)
b) Nieefektywnie zaprogramowany skrypt
c) Wtyczki i zadania cron z aplikacji internetowych (CMS, Galeria itp.)Aby zapobiec dalszym szkodom, byliśmy zmuszeni natychmiast zablokować Twój serwer.
Szkoda, ale jakoś to zrozumiałe, w końcu to jest hosting współdzielony i jeśli mój serwer WWW wykorzystuje całą pojemność, nic nie zostaje na serwerze dla innych klientów i dlatego nikt tak naprawdę nie cieszy się z tej sytuacji. Szkoda jednak, że całe moje konto zostało zablokowane, łącznie z panelem kontrolnym, przez co nie mogłem rozpocząć analizy pliku logów, ponieważ:
Prześlij nam krótkie oświadczenie i czas w godzinach pracy biura, kiedy możesz zająć się problemem. Następnie odblokujemy serwer tak szybko, jak to możliwe, abyś mógł ponownie uzyskać do niego dostęp.
W razie dodatkowych pytań jesteśmy oczywiście do Państwa dyspozycji. Możesz się z nami skontaktować za pośrednictwem naszej infolinii 0900 xxx xxx (1.49 CHF/min) lub e-mailem na adres support@xyz.ch.
HUK! I zniknął mój blog
W tę sobotę zaktualizowałem się do WP 2.8.5 i właśnie miałem wymieniać pliki językowe, kiedy cały serwer 17 eksplodował mi prosto w twarz. W jakiś sposób baza danych znalazła się w nieskończonej pętli, która przechodziła od ponownego uruchomienia do dostępności w ciągu kilku sekund i oczywiście zapełniała pamięć. Wtedy nie wyobrażałem sobie, że wymiana plików językowych może być przyczyną nadmiernego obciążenia serwera.
Więc to musi być coś innego, bo duże obciążenie w przypadku WordPressa zwykle oznacza, że albo baza danych jest za często używana, albo wtyczka nie robi tego, co powinna (źle zaprogramowana lub coś podobnego), przynajmniej tak można znajdź, jeśli używasz facetów z google (Zmniejsz użycie procesora WordPress # 1 lub Zmniejszenie procesora i przyspieszenie czasu ładowania). Ponieważ dopiero w piątek uruchomiłem nową wtyczkę, może to być albo ta, albo aktualizacja.
Ponowne uruchomienie w poniedziałek rano mojego serwera WWW powoduje ten sam dylemat, co w sobotę wieczorem, jakoś DB już się nie uspokoił. Wpadłem więc na pomysł, aby najpierw skopiować cały katalog wtyczek WordPressa na stronę, ponieważ robak podejrzewał, że właśnie tam się znajdował. Świetnie, ponowne uruchomienie nie powoduje ponownego zapętlenia, WordPress był na to martwy. Więc weźmy się do pracy i powoli przywracaj wtyczki, które działały dobrze, z wyjątkiem wtyczek buforujących. Tak więc po usunięciu buforowania, ponownym załadowaniu na serwer, aktywacji i Eureko! TO ŻYJE!
Na początku myślałem, że za problemy odpowiadają wtyczki buforujące. Ale po bliższym przyjrzeniu się moje zaplecze administracyjne stało się nagle całkowicie po angielsku i wydawało się to trochę dziwne. Na pewno pamiętacie wspomnianą aktualizację plików językowych z soboty? Dokładnie, wciąż mam to nagrane i gotowe.......- BANG! Żegnaj DB!
Mądrze przewidując, miałem już uruchomioną nową, dodatkową instalację WP w tym samym czasie i tam też spróbowałem szczęścia, aktualizując plik językowy… PĘNG! Zniknął DB! A więc mamy winowajcę! I jak się okazało, udało mi się WordPress Niemcy Przeczytaj następujące:
Są błędy, które są naprawdę żenujące, jak na przykład ten. To rodzaj błędu, który ludzie lubią nazywać „jak możesz być taki głupi”.
Co się stało? WordPress 2.8.5 zaskoczył mnie w środę i byłem odpowiedzialny za import niemieckiej wersji na de.wordpress.org, który jest również używany jako źródło automatycznej aktualizacji. Automatyzacja tego systemu jest dość prosta: prześlij plik językowy do SVN, 2 kliknięcia i wydanie jest gotowe. Gdyby nie ludzki udział w tym procesie.
Cóż bingo! Po ostatniej nieudanej aktualizacji (nie wspomnę teraz o wersji, powiem tylko o automatycznej aktualizacji) nie używasz automatyzmu, a potem coś w tym stylu. Pech, może się zdarzyć każdemu, byłoby miło, gdyby kosztowało mnie to trochę mniej wysiłku, nie rzuciło serwera na kolana i nie spowodowało, że mój blog nie działał przez baaaardzo długo. Bo trochę stęskniłam się za kryptą i jak udało mi się dowiedzieć z Waszych maili, Was też. Dzięki, że pytasz!
Nawiasem mówiąc, temat Frankensteina jest dołączony jako koszula RetroRebelianci za 23.50 GBP.
Hej! Hej! Chodźmy! Witamy spowrotem