From url: https://www.youtube.com/watch?v=rQRww_yhVpQ
Nie mogę ukryć zmarszczek, uśmiech chowa się na moich ustach
Nie mogę kłamać, mój umysł ciągle znajduje czas na walkę ze sobą
Zanurzam się tak głęboko w środku, czuję się, jakbym umarł i był w piekle
Albo jestem tak wysoko, że moje oczy nie widzą ziemi pod chmurami
Nie patrz w dół (nie patrz w dół, nie patrz w dół, nie patrz w dół)
Nie patrz w dół (nie patrz w dół, nie patrz w dół, nie patrz w dół)
Próbowałem to uciszyć, uciszyć wszystkie moje wołanie o pomoc
Dopóki będę się podnosić, dopóki nie stanę do góry nogami, nie będę patrzeć w dółTo błyskawiczny wzrost, ignoruj wszystkie takie horrory
Ten a taki stał się zbyt sławny i skończył za pomocą pigułek i noża, tak
Nie jestem tym, który zamierza dokonać samozniszczenia, wyciągnąłem to z błota
Zaszedłem o wiele za daleko, żeby ponieść porażkę lub to schrzanić, nie upuszczam jaj, po prostu je wysadziłem, ay
Nigdy nie pozwolę, aby moja choroba psychiczna była przyczyną mojego upadku
Nigdy nie okłamię żadnego z moich fanów, gdybym to zrobił, zabrzmiałoby to niewłaściwie
Nigdy nie będę Was przekonywał, głupki, to nie jest ratusz
Nigdy nie patrz w dół, nigdy nie patrz w dół, po prostu rozglądaj się, wszyscy, tak
Wszystkie moje demony są tutaj, jedyne co czuję to strach
Jedyne, co mogę zrobić, to pozostać sobą i robię to od trzydziestu dwóch lat
Wszyscy moi hejterzy wyszli i gonili za moim imieniem, żeby zdobyć jakąś siłę przebicia. O co oni są źli?
Wspinają się tak wysoko, jak tylko pozwalają im drabiny, i krzyczą moje imię, ale ja nie patrzę w dółCześć chłopaki, pamiętacie mnie? Jestem białym gościem, którego wszyscy chcieli odwołać, niezła próba
Jestem zbyt chory, mógłbym umrzeć dobrze, z dwiema pięściami pełnymi środkowych palców, nie mam czasu na przybicie piątki
Zbyt bogaty, żeby przejechać się samochodem. Zapłać pilotowi mojego prywatnego odrzutowca, żeby trzymał go nisko i przeleciał
Zabierz na przejażdżkę rowerową dziewięć noży, dlaczego dziewięć? Bo słyszałem, że cipka ma dziewięć żyć
To mnie wszyscy nienawidzicie, to ja wygrałem grę, dostałem zapłatę i sławę
To ja śmiałem się im wszystkim w twarz i stałem się najlepszy od czasów starego Slima Shady’ego
To mnie to nie obchodzi, to mnie idę tam, gdzie nikt nie idzie, bo się boją
To ja się nie dławię, gdy łódka nie płynie, w gardle nie łapie powietrza
Ledwo mogę oddychać taką ilością powietrza, jakiej potrzebuję, na górze jest bardzo mało tlenu
Rzadko mogę spać, gwiazdy pod spodem świecą zbyt jasno i nie mogę ich wyłączyć
Jestem teraz na haju jak ptaki, lecąc zbyt blisko słońca, poparzyłem się, wow
Pojawiałem się i nie odmawiam, może powinienem się zrelaksować, ale nie uczę się jak, ayNie boję się sukcesu, boję się tego, co się stanie, jeśli odpocznę
Boję się, że skończę tam, gdzie byłem wcześniej, na osiedlu, bez pieniędzy i jedzenia na czynsz
Boję się, że jeśli spojrzę na wodę, utonę, więc patrzę w niebo i zaprzeczam, że istnieje ziemia
Nie boję się wysokości w chmurach, boję się upadku, więc nie patrzę w dółPierdol się
Każdy pierdolony z was
Nawet cię nie widzę, bo nie patrzę w dół
(Nie patrz w dół
Nie patrz w dół) ah
(Nie patrz w dół
Nie patrz w dół)Nie mogę ukryć łez, osuszam oczy i wypływają kolejne
Nie mogę kłamać, boję się samobójstwa, a nie kont bankowych
Głowa do góry, ale moja głowa waży milion funtów
Czuję się, jakby moja szyja miała się złamać. Słyszę, jak pęka, ignoruję ten dźwięk
Nie patrz w dół (nie patrz w dół, nie patrz w dół, nie patrz w dół)
Nie patrz w dół (nie patrz w dół, nie patrz w dół, nie patrz w dół)
Próbowałem to uciszyć, uciszyć wszystkie moje wołanie o pomoc
Dopóki będę się podnosić, aż znajdę się do góry nogami, nie będę patrzeć w dółTo legendarna wspinaczka, stanęła na krawędzi półki i jest bardzo wysoka
Pomyśl o ludziach, którzy nie żyją, bo uderzyło im to w głowę na cmentarzu
To nie ja to wyrzucę, bo czuję się tu zbyt samotny
Nie jestem gościem, który oderwie się od ciśnienia, pada śnieg, moje rury nie są tu zamarznięte
Nie chcę słyszeć o tych raperach z YouTube'a, nie jestem w tym przedziale, punku
Tablice billboardowe ułożone w stosy w mojej posiadłości, milion gotówki na moje podatki, śmieciu