Sonar wyrusza na polowanie
obudził się ostatni człowiek
burza ogniowa wypada z dnia
czerwień okrada się tak głębokoRefren:
(głęboko)
Żadnych ścieżek, które mnie prowadzą (głęboko)
żaden krzyż nie będzie mój (tak głęboki)
Żadne słońce się nie pokaże (głęboko)
żadne światło mi się nie ukazuje (tak głębokie)
Żadnych blizn, które zapominają (głębokie)
w żaden sposób nie może być dalej (tak głęboko)
Żaden bohater nie zwycięży (głęboko)
Aż do ostatniego mężczyzny (tak głęboko)Ostatni pocałunek prowadzi od dnia
Śruby huczą przez noc
oddech łapie klątwa czasu
zimne morze tak głębokie i szerokie.Refren:
(głęboko)
Żadnych ścieżek, które mnie prowadzą (głęboko)
żaden krzyż nie będzie mój (tak głęboki)
Żadne słońce się nie pokaże (głęboko)
żadne światło mi się nie ukazuje (tak głębokie)
Żadnych blizn, które zapominają (głębokie)
w żaden sposób nie może być dalej (tak głęboko)
Żaden bohater nie zwycięży (głęboko)
Aż do ostatniego mężczyzny (tak głęboko)Aż do ostatniego człowieka
Refren:
(głęboko)
Żadnych ścieżek, które mnie prowadzą (głęboko)
żaden krzyż nie będzie mój (tak głęboki)
Żadne słońce się nie pokaże (głęboko)
żadne światło mi się nie ukazuje (tak głębokie)
Żadnych blizn, które zapominają (głębokie)
w żaden sposób nie może być dalej (tak głęboko)
Żaden bohater nie zwycięży (głęboko)
Aż do ostatniego mężczyzny (tak głęboko)