Keanue Reeves przeżywa obecnie renesans. Aktor „Matrixa” na długi czas zniknął w zapomnieniu i można go było oglądać jedynie w raczej przeciętnych filmach. W zeszłym roku Keanu Reevesa można było zobaczyć w mocnym „Neonowym demonie”, a wcześniej zaimponował mu w bezlitosnym filmie akcji „John Wick”. I w tym roku powraca na duży ekran jako ten sam John Wick. Za reżyserię odpowiada Chad Stahelski, a w rolach drugoplanowych wystąpią m.in. Ruby Rose, Ian McShane, Laurence Fishburne i Common. Premiera kinowa w naszych szerokościach geograficznych to 16 lutego 2017 r.
„John Wick: Rozdział drugi” Keanu Reevesa ponownie wysyła na ring w roli byłego zabójcy, aby zademonstrował swoje umiejętności, które wciąż jeszcze są dalekie od zardzewiałych. Akcja filmu rozpoczyna się w miejscu, w którym zakończył się poprzedni: były zawodowy zabójca John Wick, który właściwie już dawno przeszedł na emeryturę, nadal nie dostał urlopu. Kampania zemsty zapoczątkowana brutalną śmiercią jego psa zwróciła uwagę nie tylko Helen (Bridget Moynahan), ale także kilku podejrzanych osób, na umiejętności zabójcy. Jednym z tych mrocznych i wpływowych mężczyzn jest Melonik (Laurence Fishburne).