W historii telewizji są godne uwagi wyjątki. Transmisje, które przeszły do historii i mają ponadczasową wartość dla ludzkości. Jednym z nich jest sześcioodcinkowy serial „Potęga mitu” z 1988 roku. Dzisiejsza produkcja wydaje się zupełnie nieaktualna; Dwóch białych mężczyzn rozmawia o sile mitów. Bohaterowie mówią na zmianę przez sześć godzin. Edycja strzału i kontrapunktu rzadko jest uzupełniana objaśniającymi obrazami i sekwencjami wideo. Pomysł nie miałby najmniejszych szans u współczesnych redaktorów telewizyjnych. Format jest zbyt zakurzony, dwaj mężczyźni są zbyt biali i zbyt starzy, a temat jest zbyt przestarzały.
Ogromne zainteresowanie przebija nawet druga część cyklu: „Przesłanie mitu” w ciągu ostatnich 622 miesięcy odnotowało ponad 000 tys. wyświetleń. Fakt, że wywiad nadal tak dobrze rezonuje, 12 lat po jego nagraniu, ma oczywiście wiele wspólnego z rozmówcami. Joseph Campbell, który zmarł wkrótce po nagraniu, poświęcił swoje życie mitom. Już w młodym wieku odkrył w sobie fascynację kulturą rdzennej ludności swojej ojczyzny. To właśnie totemy indyjskie wzbudziły jego zainteresowanie obrzędami i mitami rdzennych Amerykanów. Stamtąd Campbell wyruszył w podróż po kulturze wielu krajów i epok. Możliwość dzielenia się rozległą wiedzą Campella i głębokim zrozumieniem historii i kultur ludzi to intelektualna – a w miarę postępu rozmowy – duchowa – przyjemność.
Ale rozmowa nie mogłaby rozwinąć tej mocy, gdyby Campbell, Bill Moyers, nie siedzieli naprzeciwko dziennikarza ze starej szkoły, który badacza mitów traktuje z najwyższym szacunkiem, uwagą i prawdziwym głodem wiedzy. Każde z pytań Moyera świadczy o jego dogłębnym zapoznaniu się z twórczością Campbella, każde z jego pytań opiera się na zainteresowaniu tematem, żadne z jego uzupełnień nie służy popisowi własnych umiejętności, a jedynie zdobyciu wiedzy. Moyers, obecnie dziewięćdziesięcioletnia, może wspominać swoje pełne wydarzeń życie, w tym pracę jako asystentka prezydenta USA Johnsona. Jego czasami karygodne działania w orbicie rządowej wyraźnie ilustrują, jak wielka ludzkość upada w obliczu władzy. Najgorsza ze wszystkich była jego kampania przeciwko Martinowi Lutherowi Kingowi, w którego podsłuchiwaniu i dyskredytowaniu przez FBI brał czynny udział. Moyers miał za sobą podróż własnego bohatera, ze wszystkimi próbami i udrękami, których powtarzające się wzorce tak umiejętnie analizował po latach w rozmowie z Campbellem.
„Potęga mitu” to nic innego jak panorama ludzkości. To rozmowa dwóch mężczyzn, w których zawsze da się dostrzec ogromny szacunek do siebie, o wielkich wyzwaniach, jakie niesie ze sobą bycie człowiekiem, o tym, jak zawsze stawiamy im czoła i jakie znaczenie możemy w tym procesie odkryć. Aby móc wziąć udział w tym klejnocie historii telewizji, wystarczy dziś dostęp do Internetu i dobra znajomość języka angielskiego. Każdy, kto ma jedno i drugie, może spędzić przed ekranem sześć najlepszych godzin, jakie kiedykolwiek umożliwiła obowiązkowa telewizja. Wszyscy inni włączają automatycznie przetłumaczone napisy...