Teraz Guillermo del Toro zainspirował innych reżyserów i filmowców do tworzenia fantastycznych historii z koszmarnymi potworami. Historia jest całkiem fajna, ale pod koniec trochę dziwna i jakoś nie zrozumiałem morału. No tak, oczywiście, ale jakoś przegapiłem trochę tego zwrotu, na który tak jakby czekałeś przez cały ten czas. Ale on optycznie jest totalną siłą, to wystarczy. Wycinek z Viemo:
„Shhh” to opowieść o młodym chłopcu, który wykorzystuje swoją wyobraźnię, by w nocy pokonać potwornego łobuza. Zmęczony strachem, Guillermo w końcu bierze sprawy w swoje ręce. Zainspirowany świadomymi snami reżysera Guillermo del Toro w dzieciństwie.
To projekt przeciwdziałający nękaniu, tworzony w naszym wolnym czasie przy niskim budżecie. Hołd dla jednego z filmowców, na których podziwiamy od dzieciństwa, Guillermo del Toro. Nie udałoby się jej ukończyć bez wielu nieprzespanych nocy i dużej pomocy i wsparcia ze strony naszej utalentowanej obsady, ekipy, rodziny i kolegów. Film spotkał się ze świetnym odzewem na festiwalach i cieszymy się, że w końcu możemy się nim z wami wszystkimi podzielić.