W grudniu JJ Abrams otworzy kolejny rozdział historii Gwiezdnych Wojen „Star Wars Episode IX: The Rise of Skywalker”. Chociaż „Ostatni Jedi” odniósł sukces kasowy, pozostawił wielu widzów podzielonych i pozostawił pytania bez odpowiedzi. Odpowiedź na to pytanie należy do JJ Abramsa, reżysera „Gwiezdnych wojen: Przebudzenia mocy”. Pierwszy zwiastun, trwający około dwóch minut, nie tylko dostarcza pierwszych wskazówek, ale także rodzi pytania. Bo co Rey robi samotnie na pozornie bezludnej planecie? Czy nazwa kontynuacji nawiązuje do jej rodziców i pochodzenia, czy też jest sprytnym tropem wprowadzającym fanów w błąd?
Pewne jest, że w „Star Wars Episode IX: The Rise of Skywalker” nastąpi ostateczne spotkanie z zaskakująco zmarłą Carrie Fisher jako księżniczką Leią. Zwiastun pokazuje krótką scenę między Leią i Rey, które obejmują się w żałobie. Uważni widzowie rozpoznają również blaster, który Han Solo podarował Rey w ostatnim filmie, a także naprawiony miecz świetlny. Widoczne poprawki kosmetyczne zostały również wprowadzone do dobrze znanej maski Kylo Rena, który bardziej niż kiedykolwiek jest chętny do zniszczenia Rey – prawda? Nie będziemy wiedzieć na pewno aż do premiery kinowej 19 grudnia 2019 r.