W ostatnich miesiącach jedna lub druga strona kilkakrotnie poczyniła tę samą mrożącą krew w żyłach obserwację: Facebook & Co w rzeczywistości coraz śmielej cenzuruje publikacje wiodących mediów naukowych. To wszystko artykuły krytyczne lub sprzeczne z narracją rządową (często także wypowiedziami gigantów farmaceutycznych).
Jeśli chodzi o cenzurę, sam Facebook opiera się na nieprzejrzystych i więcej niż wątpliwie powiązanych sieciach „weryfikatorów faktów”, które zawsze mają dwie wspólne cechy: konsekwentnie cenzurują raporty sprzeczne z dyktowanymi narracjami rządowymi. oraz: Średnio wykwalifikowani, nienaukowi, ale dość entuzjastycznie nastawieni młodzi blokowi blokowi oceniają tu już od jakiegoś czasu doświadczonych naukowców.
„British Medical Journal”, nikt inny jak LIDER W EUROPIE Publikacja medyczna podejmuje obecnie działania przeciwko Facebookowi. Redakcja opisuje przykład artykułu opublikowanego w listopadzie przez British Medical Journal. Wybuchowy temat: Wady jakościowe testu szczepionki Covid-19 firmy Pfizer.
Każdy, kto polecił ten artykuł z czcigodnego czasopisma na swojej stronie na Facebooku, ryzykował ostrzeżeniem ze strony „weryfikatorów faktów” firmy: na przykład skarżył się na „brakujący kontekst” – narzędzie, którego weryfikatorzy często używają bez żadnej treści) lub „częściowo fałszywe informacje” dotyczące artykułu i podał link z ostrzeżeniami.
Co się tam dzieje? Zapytania kierowane do odpowiedzialnej firmy wykonawczej wykazały, że Facebook nie był w stanie udowodnić BMJ żadnych błędów; Niemniej jednak założono „wady”. Jak na to wpadli? Cóż (i oto chodzi): „Niezależni” weryfikatorzy faktów oparli się na informacjach z biura prasowego firmy Pfizer… Zaufaj $ci€nc€!