Okładka nowego albumu Iron Maiden „The Book of Souls” prawdopodobnie nie zdobędzie żadnych nagród kosmetycznych, gdyż okładkę zdobi paskudna podobizna „Eddiego”, dobrze znanej maskotki zespołu przypominającej zombie. Głęboko czerwone oczy w czarnych oczodołach, groźnie obnażone zęby, zakrzepy krwi na szyi to najwyraźniej za dużo dla rodziców w Berlinie-Kreuzbergu. W trosce o swoje dzieci przykleili plakat reklamowy przedstawiający „Eddiego”. Najwyraźniej zmartwieni rodzice byli tak zaniepokojeni widokiem Eddiego, że po prostu przykleili ogromną kartkę papieru do reklamy albumu. Ale to nie wszystko: zaapelowali także do odpowiedzialnych:
W bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się kilka przedszkoli i szkoła podstawowa” – czytamy w komunikacie. I dalej (żeby nadać całości większy wyraz, pisane w całości wielkimi literami): „WIĘC TEN PLAKAT NIE MA TU NIC!
Działania samozwańczych „strażników moralności” nie przyniosły jednak długotrwałego sukcesu. Kilka godzin później zbyt duże kawałki papieru zostały ponownie oderwane - i Eddie po raz kolejny był widziany w całej swojej brzydocie. Myśleliśmy, że czasy takich ostrzeżeń już dawno minęły, ale najwyraźniej tak nie jest…
(przez Henninga Onkena)
Iron Maiden to mój kościół
ZASADY DZIEWCZYNY!!
czasami jedyne co możesz pomyśleć to... WTF