I po raz kolejny burza nawiedziła Szwajcarię, powodując powodzie w niezliczonych miejscach. Na szczęście wydaje się, że to już koniec i wszędzie prace porządkowe idą pełną parą. Ale powódź rodzi wiele pytań, które zalewają mój mózg.
Dlaczego tak wiele osób narzeka po takiej powodzi, że budowali zbyt blisko wody? I czy dzieje się to za każdym razem? Mimo że są świadomi zagrożeń?
Nie są jedyni. Ta funkcja jest również powszechna wśród użytkowników systemu Windows. Skargi dotyczące zalewu spamu, wirusów i robaków oraz uszkodzonych tam kodów zalewają systemy na całym świecie. Obecnie istnieje nawet robak burzowy, który jest obecnie największym botnetem wszechczasów.
Konsekwencje są tak trudne, tak kosztowne, tak straszne: „Każdy, kto naraża się na niebezpieczeństwo, zginie w nim!” lub w tym przypadku osoby poszkodowane powinny same pokryć koszty! Każdy, kto jest częścią botnetu, powinien zostać natychmiast zablokowany w Internecie. To nie warunki pogodowe czy okna są winne katastrofie, ale raczej brak poczucia odpowiedzialności. Każdy wybiera sobie miejsce, w którym chce się osiedlić, kupuje komputer w nadziei, że będzie mógł pracować łatwo, bezpiecznie i tanio. Ale o jednej rzeczy często bardzo szybko się zapomina: technologia potrzebuje ludzi tak samo, jak ludzie potrzebują technologii.
Alternatyw i opcji jest więcej niż wystarczająco. Ale tak właśnie jest z nami, ludźmi, pocieszamy się narzekaniem i żyjemy tak, jakby nic się nie stało...